Beata i Piotr to małżeństwo z kilkutygodniowym stażem. Postanowili stworzyć miejsce klimatyczne, otwarte od wczesnych godzin porannych (wejdź i zjedz śniadanie), po późne godziny wieczorne (wpadnij na drinka!) i tak powstał „Klimat Bistro”.

 

„Klimat Bistro” znajduje się w Zielonej Górze, przy ul. Reje 15/2.

Zdjęcia we wpisie pochodzą ze strony facebooka Klimat Bistro, która jest TUTAJ.

Specjalnie dla mnie Gabrysia Połubińska:fotografia wpadła na lunch do Klimatu i zrobiła kilka zdjęć, strona Gabrysi TUTAJ.

Dziękuję Beacie i Piotrowi za fajną współpracę oraz obiecuję być stałym gościem Klimatu!

 

NA POCZĄTKU BYŁ CHAOS!

 

W budynku, w którym znajduje się „Klimat Bistro” było.. nic, ponieważ jest to nowo postały budynek. Kiedy przyszłam do Beaty i Piotra mieli już zamysł rozmieszczenia pomieszczeń i tego jaki klimat ma panować w Klimacie. Chcieli się tylko utwierdzić w przekonaniu, że tak być powinno, drogi „brudne” nie krzyżują się z „czystymi”. Dopytali o ilość zlewów i ze spokojem ruszyli w remont, a ja zaczęłam tworzyć dla nich dokumentację HACCP dla Bistro.

REMONT!

A no remont. Z remontami tak bywa, że się przedłużają. W „Klimat Bistro” z przyczyn niezależnych remont przedłużył się o jakieś 2 miesiące. I nic by w tym strasznego nie było (oprócz faktu, że zamiast otworzyć swój własny interes, płacisz za czynsz lokalu, który jeszcze nie istnieje), Beatę i Piotra gonił termin…..ślubu. Bo młodzi, pełni pomysłów, weseli i zdeterminowani do całego zamieszania, dołożyli sobie na dokładkę przysięganie „na dobre i na złe”. Jak się wiązać to na całego!

Problem z ekipą remontową

Jak nasz kraj długi i szeroki problem ze znalezieniem dobrej ekipy remontowej, która umie cokolwiek i do pracy przyjdzie trzeźwa (!!), to nie lada wyzwanie. Dodatkowym „bonusem” na zachodzie kraju jest fakt, że wystarczy przejechać 50 km na zachód i przejść Odrę i już płacą w euro. I nie ważne, że w złotówkach płacić chcą więcej, mit o euro kusi jak Eldorado.

I tak planowy termin otwarcia „otwarte już w czerwcu” przesunął się na „wielkie otwarcie w sierpniu”.

Nasza para była już zmęczona, lekko zasmucona i jedną nogą na ślubnym kobiercu! W takich napiętych sytuacjach małżeństwa przeważnie już powoli składają pozew o rozwód, ale NASI MŁODZI PRZETRWALI (pomimo braku ślubu)! Byli na prawdę dzielni i bardzo się wspierali.

Sierpień miesiącem zmian.

Nastał sierpień i tak oto zrodził się „Klimat Bistro” oraz Beata i Piotr stworzyli podstawową komórkę społeczną jaką jest rodzina. Na obydwu nowych drogach życia, zarówno Beacie, jak i Piotrowi życzę samych sukcesów. Nie wiem, która nowa droga życia jest bardzie wiążąca? Restauratorzy zdecydowanie powiedzą, że biznesowa! 🙂

Za co lubię „Klimat Bistro”?

  • Oryginalna nie będę ze stwierdzenie, że za KLIMAT
  • Za otwarcie od wczesnych godzin porannych.

  • Klimat lubię za dobre jedzenie (śniadania, lunche, obiady i kolację), przepyszną kawę i wymiatające słodkości (je jestem na prawdę słodkolubna!!).

  • Poza tym Klimat lubi się za panującą tam atmosferę, bardzo fajną obsługę i ludzi tam przychodzących.

  • Za wystrój i nastrojowe kominki (idealne na jesień i zimę).

Żeby było ciekawiej Klimat ma kilka stref.

Strefę kawiarnianą z wygodnymi fotelami, takimi w które człowiek może cały się zatopić, poczytać książkę lub po prostu siedzieć i nie myśleć.

Strefę stołową, przy której można usiąść i zjeść obiad i popracować z komputerem.

Strefę chillu na doby lunch oraz niezłego drinka.

Oraz strefę dla „gapowiczów” z ogromnymi oknami, dla osób które lubią przesiadywać w promieniach słonecznych i gapić się w przestrzeń.

Dodatkowo klimat spełnia wszystkie warunki sanitarne. W związku z tym, że nie dało się wydzielić pomieszczenia „brudnego” czyli obieralni, a właściciele nie chcieli gotować na mrożonkach, została podpisana umowa z sąsiadującą restauracją o użyczanie obieralni. I tak świeże owoce i warzywa obierane są zupełnie legalnie u sąsiada.

Poza tym „Klimat Bistro” ma kuchnię (z wydzielonym stanowiskiem do obróbki mięsa), zmywalnię naczyń stołowych (między kuchnią, a zmywalnią jest szafa przelotowa na czyste naczynia) oraz pomieszczenia higieniczno-sanitarne.

Jeżeli chcesz otworzyć własne Bistro i nie wiesz jakich dokumentów potrzebujesz, dalsza część wpisu jest dla Ciebie.

Do odbioru przez Sanepid, Klimat potrzebował:

– Projekt technologiczny (nie jest wymagany przez wszystkie Inspekcje Sanitarne), czasami Inspekcja Sanitarna zgadza się na własnoręczne wyrysowanie projektu.

– Dokumentacja HACCP dla Bistro wraz z Dobra Praktyką Higieniczną i Produkcyjną (GHP-GMP) robieniem takiej dokumentacji zajmuję się ja- indywidualnie stworzoną dla Ciebie- bez żadnych gotowców OFERTA I CENNIK

– Wynik badania wody w lokalu (spytaj czy jest to badanie w kierunku mikrobiologicznym czy potrzebują również w kierunku chemicznym- różne wersje w różnych Inspekcjach).

– Deklarację lub umowę na odbiór śmieci,

– Orzeczenia do celów sanitarno-epidemiologicznych swoje oraz swoich pracowników (jeżeli nie masz jeszcze pracowników to obowiązkowo musisz posiadać swoje orzeczenie lub tzw. Książeczkę Sanepidowską.

– Książkę kontroli przedsiębiorcy- dostępna w sklepach papierniczych (za około 5 zł).

Cieszę się, że mogłam pomóc. Zajrzyj na mojego Facebooka HACCP dla Ciebie TUTAJ

Pozdrawiam

Ania

 

Materiały zawarte na niniejszej stronie mogą być wykorzystywane lub rozpowszechniane jedynie w celach informacyjnych oraz wyłącznie z notą o prawach autorskich oraz ze wskazaniem źródła informacji.